4. przystanek
4. przystanek
Na dawnych drogach
Historyczna droga handlowa, która kiedyś łączyła Eger – i przez niego północną część Wielkiej Niziny Węgierskiej – z miastami Górnych Węgier, prowadziła przez grzbiet górski nad nami. Jedna gałąź drogi odchodziła nad Szarvaskő i prowadziła do Koszycy, a ta droga, którą widzimy tutaj, prowadzi w kierunku północy do miast Rymawska Sobota, Fiľakovo, Łuczeniec. Z miast Górnych Węgier były przewożone w kierunku Egeru towary górnego przemysłu: narzędzia kute z żelaza, tarcica sosnowa. Jednocześnie z południa, przewożono do Górnych Węgier pszenicę i wina Egeru, oraz pędzono stada krów z Niziny Węgierskiej.
Do glownego szlaku handlowego dołączał się mniejszy szlak, który biegł nad Bátor, na górze. Z Bátor do Eger regularnie jechały załadowane wozy zaprzężone wołami. Wieczorem przed dniem jarmarku ciężkimi wozami przyjeżdżały na górę, na Szekerálló [dosł.: miejsce, gdzie stoją wozy]. gdziej je zostawiano i wracano do wsi z wołami. Takim sposobem o poranku następnego dnia kupcy wracali z wypoczętymi zwierzętami, które zaprzeli znów do wozów, i jako że droga na grzbiecie z tego miejsca w kierunku do Eger prawie cały czas prowadzi w dół, przyjeżdżali z wypoczętymi zwierzętami na jarmark egerski.
Na Csárda-hegy [dosł.: góra Tawerny] stała tawerna, która utrzymywała się z wyżej wymienionego ruchu handlowego. Tawerna (czarda) już nie istnieje, ale została zachowana w starych nazwach miejsc [dosł.: góra Tawerny, miejsce tawerny], i tradycji ustnej. Według legendy zwiedzał tawernę też znany zbójnik bukowy, Márton Vidróczki, który urodził się niedaleko w Mónosbél. Chociaż powszechnie uważa się, że mieszkał on w Górach Matra, to spędził on tam tylko ostatnie dwa lata życia. Według tradycji ustnej spędził on kiedyś 300 owiec z Bátor z posiadłości jagierskiej diecezji. Potem upiekł je na sąsiedniej górze i zaprosił mieszkańców najbliższych wsi na ucztę. Z tego dnia to miejsce nazywa się Báránysütő [dosł.: miejsce pieczenia owca].